Odeszła Janina Pawzun. Była wieloletnią nauczycielką i społeczniczką
fot. UM w Solcu Kujawskim
„Na odejście bliskich nie można się przygotować. Śmierć zawsze jest# nie na miejscu i zawsze nie w porę – za szybko, za rano, za nagle. Przychodzi i zostawia ból. Ból, który ukoić mogą tylko wspomnienia”. Odeszła Janina Pawzun.
Pani Janina Pawzun urodziła się w Solcu Kujawskim i z miastem związała się na całe życie.
Była nauczycielką. Na początku kariery zawodowej pracowała w szkołach w Bydgoszczy, później w soleckich „Jedynce” i Liceum Ogólnokształcącym. W 1966 r. rozpoczęła pracę w nowo powstałej Szkole Podstawowej nr 4, skąd przeszła na emeryturę.
J. Pawzun pracowała z dziećmi i z młodzieżą nie tylko z racji wykonywania szkolnych obowiązków.
Angażowała się również jako wychowawca młodych solecczan po pracy w szkole. To za jej sprawą przy SM Transportowiec, powstała drużyna harcerska „Niezawodni”, którą prowadziła prawie przez dekadę. Organizowała harcerzom wolny czas. Zajęcia sportowe, kulturalne, wychowawcze. Druhna Janina wraz z „Niezawodnymi” prowadziła również wiele akcji społecznych na rzecz mieszkańców oraz młodych solecczan. Opiekowali się starszymi i schorowanymi, ale również pomagali swoim rówieśnikom. Sadzili drzewka, pielęgnowali miejską zieleń. Wszystko pod czujnym okiem swojej druhny. Harcerstwu Pani Janina poświęciła lwią część swojej aktywności i w swoim działaniu była tak skuteczna, że na wniosek podopiecznych z drużyny otrzymała Order Uśmiechu. Jako jedyna solecczanka jest w gronie laureatów tej jakże ważnej nagrody przyznawanej przez dzieci. Do harcerstwa wstąpiła mając kilkanaście lat. Jak mówiła, harcerstwo uczy samodzielności i odpowiedzialności.
Zapewne te przymioty wpłynęły na kolejną życiową decyzję J. Pawzun. Po zmianach, jakie nastąpiły w Polsce po 1989 r. wyjechała do Kazachstanu aby uczyć języka polskiego. Mieszkała u polskiej rodziny, z którą się zaprzyjaźniła i potem umożliwiła jej przyjazd do Solca Kujawskiego. O swoim pobycie i pracy w Kazachstanie napisała książkę.
Po powrocie powołała do życia i przez dwadzieścia lat redagowała „Solecki Peryskop”. Na jego łamach informowała o ważnych wydarzeniach z życia miasta, jego historii i prezentowała ludzi zasłużonych dla lokalnej społeczności. Organizowała imprezy sportowe, jak choćby wyścigi rowerowe o puchar „Soleckiego Peryskopu”, inicjowała szereg innych działań na rzecz miasta.
I taką pozostanie w naszej pamięci.
Materiał: UM w Solcu Kujawskim
Komentarze (1) Zgłoś naruszenie zasad
Jacek, w dniu 30-12-2023 21:34:36 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!